,

GŁODNY? PRZYJDŹ I ZOSTAŃ.

To szczególne „przyjdź” usłyszałam jakieś 3-4 lata temu. Był to dla mnie czas wielu zmian w życiu, pewnych przełomów
i trudnych doświadczeń. Ale nade wszystko byłam głodna. Po prostu głodna Boga. Szukałam miejsca, w którym dalej mogłabym formować się, poznawać Go, odkrywać Jego wielką dobroć. Tym, którzy Go szukają, On sam wychodzi naprzeciw…

„Przyjdź”.

Wtorkowy jesienny wieczór, kaplica Świętej Rodziny. Akurat trwał różaniec. Chciałam wtedy tylko w przedsionku przyjrzeć się spotkaniu… Zaproszono mnie do środka. To było moje pierwsze spotkanie z Ruchem Rodzin Nazaretańskich.

„Członkowie Ruchu są wpatrzeni we wzór Świętej Rodziny z Nazaretu. Pragną oni naśladować Jej świętość, która realizuje się w codzienności przeżywanej z Bogiem i w braterskiej wspólnocie. Żyć duchowością Ruchu to dążyć do zjednoczenia
z Chrystusem przez komunię z Maryją. Przewodnikami na tej drodze są święci: Józef, Maksymilian Kolbe, Jan Paweł II, Juan Diego, Teresa od Dzieciątka Jezus, a także Faustyna Kowalska. Szczególną rolę pełni życie sakramentalne, zwłaszcza umiłowanie Eucharystii” (źródło: https : // rrn. info. pl).

I niewątpliwie – Maryja jest tu piękną Orędowniczką, Pośredniczką i wielkim wzorem, uczącym nas mówić Bogu „tak” każdego dnia, w każdej sytuacji, choćby najtrudniejszej. Umiłowanie Eucharystii i Adoracji Najświętszego Sakramentu jest tu w centrum. W większości spotkania mają stałą formułę – w parafialnej salce modlitwa różańcowa, głębokie i niezwykle przenikające serce konferencje, dzielenie, a na koniec modlitwa Nieszporami (cudowną modlitwą Kościoła, do której również i my świeccy jesteśmy zaproszeni), której wersję śpiewaną uwielbiam z całego serca! Zdarza się, że kapłan opiekujący się RRN w naszej Parafii nieco odrywa nas od tego schematu, abyśmy nie „przysnęli duchowo”. Jak?
Trzeba się przekonać. :)

Jednym z inicjatorów RRN jest śp. ks. Tadeusz Dajczer, który pisał, że „każda chwila Twojego życia to moment spotkania
z miłującą Cię Obecnością”. I dopiero odkąd formuję się na spotkaniach Ruchu Rodzin Nazaretańskich doświadczam tego coraz mocniej. Coraz łatwiej zauważyć mi Bożą Obecność w najmniejszych rzeczach mojego dnia.

Głodny Boga? Znajdź tę jedną chwilę we wtorkowy wieczór i przekonaj się, że ta Obecność nasyci Cię po brzegi.


ws

do góry